poniedziałek, 23 lipca 2012

Gry erotyczne w Sieci - tak było w 2006 roku


Cześć,  poniższy artykuł został napisany przeze mnie w 2006 do serwisu gry-online.pl z dumą mogę powiedzieć, że został zakwalifikowany jako artykuł dla dorosłych :DDDDDDD

Gry erotyczne w Sieci

Grając w gry komputerowe zdarzyło Wam się pewnie polubić jakąś napotkaną postać bardziej lub mniej. Poznajecie gracza płci odmiennej, przeżywacie razem kilka przygód, nawiązuje się nić sympatii i... hormony w końcu zaczynają buzować.


Od redakcji: Przez wzgląd na poruszaną tematykę, poniższy artykuł przeznaczony jest wyłącznie dla czytelników pełnoletnich.
 
Jak zaczynaliście swoją przygodę z Internetem? Czego szukaliście w sieci najczęściej? Encyklopedie on-line, serwisy wiadomości, dane naukowe, sztuka, nowości książkowe... Tak to pewnie też, ale przyznajcie, że jednym z pierwszych wpisów, po którym kliknęliście button „search” było słowo SEX. W różnych konfiguracjach oczywiście. Lista najpopularniejszych haseł wpisywanych w OnetSzukaj, aktualizowana codziennie, mówi sama za siebie:
  • filmy erotyczne;
  • strony erotyczne;
  • zdjęcia erotyczne;
  • życzenia;
  • hardcore;
  • dojrzałe;
  • tapety erotyczne;
  • aukcje internetowe;
  • nastoletnie;
  • ogłoszenia towarzyskie.
To tylko Top 10, a jasno widać, że 80% zapytań dotyczy seksu (no, chyba że przyjmiemy, iż „dojrzałe” to zapytania rzeszy miłośników soczystych jabłek, a „nastoletnie” to przejaw zainteresowania tematem miłośników dobrych roczników wina). Widać więc, że jest to temat gorący i szalenie popularny, a co za tym idzie – atrakcyjny dla inwestorów.
Grając w gry komputerowe, czy to samemu, czy w bogatym świecie rozrywki sieciowej, zdarzyło Wam się pewnie polubić jakąś napotkaną postać bardziej lub mniej. Dajmy na to w takiej Ultimie Online. Poznajecie gracza płci odmiennej, przeżywacie razem kilka przygód, podróżujecie przez wirtualny świat razem, nawiązuje się nić sympatii i... hormony w końcu zaczynają buzować. Niestety twórcy gier z rzadka pozwalali na coś więcej niż tylko na wpisanie w okienku dialogowym paru słów do ukochanej/ukochanego. Robiło się człowiekowi miło na duszy, ale nikt nie mógł liczyć na nic więcej, gdzieś przy leśnym trakcie wirtualnej krainy...
Niedługo zostaniecie pozbawieni takich ograniczeń... przynajmniej są tacy, co tak twierdzą...
W nadchodzącym roku zainteresowani (i dorośli) fani rozgrywek sieciowych, Magię i Miecz będą mogli zamienić na Sexapil i hm... Powstaje kilka tytułów mających nadać pojęciu Cyber Sex nowe znaczenie:
  • Heavenly Bodies
  • Naughty America: The Game
  • Rapture Online
  • Red Light Center
  • Spend the Night
  • 3Feelonline
  • Sociolotron (już gotowa wersja beta)
Popularny wśród fanów MMO blog Terra Nova stawia jednak pytanie, czy twórcy tych rewolucyjnych, jak sami twierdzą, projektów dokładnie zbadali rynek i zapotrzebowanie na taki rodzaj rozrywki? Oczywiście SEX to najbardziej pożądana tematyka w sieci, ale właśnie to może stanowić przeszkodę w popularności nadchodzących MMOEG (MMO Erotic Games). Przecież jeśli interesuje nas Cyber Sex, to możliwości odkrywania go i uczestniczenia w nim jest w sieci całe mnóstwo – od gorącej wymiany maili, rozmów przez komunikatory, chaty, web camy (zawsze możemy wskoczyć w gustowny seksowny komplecik i zasiąść przed kompem – już będzie erotycznie – lol), serwisy randkowe, po bardziej „różowe” podejście do klasycznych gier MMO – jak choćby World of Warcraft w wersji Hard – WoW Adult.

Chmiel • 9 stycznia 2006
Nadchodzące propozycje to z reguły rozbudowane „wirtualnie” serwisy randkowe (Naughty America) lub przekombinowane centra erotyki, pozwalające przeglądać filmy i zdjęcia xxx wspólnie z sieciowymi znajomymi, umożliwiające komentowanie tego, co na ekranie „na gorąco” poprzez komunikatory (Red Light Center).
Zdecydowanie najciekawiej prezentuje się najbardziej zaawansowany w produkcji projekt – Sociolotron. Można się nawet zastanawiać, czy to wirtualna erotyka, czy po prostu klasyczny MMORPG z dodatkiem pikantnych hard klimatów dla dorosłych. Twórcy tej gry stawiają, jak sami piszą, na interakcję, związki z innymi graczami. Tak, można będzie wyskoczyć na przechadzkę po lesie w poszukiwaniu potworów do ubicia, ale czyż nie milej będzie bliżej poznać zgrabną sieciową wojowniczkę? Seks i treści dla dorosłych są w niej obecne na tyle, że twórcy zdecydowali się na wprowadzenie ograniczenia wiekowego dla użytkowników – 21 lat.
Screeny z wersji beta nie pozostawiają wątpliwości. Sociolotron to musi być gra zrobiona w USA – wszystkie panie są hojnie obdarzone silikonem. No i dobrze. Tak widać musi być, w końcu to prawie RPG i monstra muszą się pojawiać. ;-)
Zastanawiam się, czy mnie samego zainteresowałaby możliwość życia w takim wirtualnym ero-świecie. Cały czas myślałbym, czy ta długonoga i biuściasta laska z mieczem na plecach to nie np. sześćdziesięcioletni gentleman z tłustymi włosami i śliną spływającą po brodzie, zaszyty gdzieś w swoim pokoju na drugiej półkuli. Na szczęście w niektórych nadchodzących tytułach pomyślano i o tym, implementując do rozgrywki możliwość podglądu obrazu z webcama wybranej przez nas osoby – oczywiście jeśli ta osoba taki webcam posiada. Ale czy wtedy jest sens namawiać do grzechu wirtualne alter ego rozmówczyni, skoro można ją namówić na to i owo do kamerki? Ano właśnie.
Nie wiem, czy MMOEG stanie się na tyle popularne, by ustanowić odrębny dział sieciowej rozrywki. Grając w MMOEG od początku mamy świadomość, że ta druga osoba w tym świecie też w to gra po to, by w końcu z kimś się wirtualnie zabawić... Elementy dla dorosłych według mnie lepiej sprawdzałyby się w normalnych grach MMO. Wyobraźcie sobie, że grając np. w Star Wars Galaxies, poznajecie gdzieś w Mos Eisley ładną dziewczynę Twi’lek i... kończycie w gościnie u wujka Owena i cioci Beru, z nową znajomą w łóżku. America’s Army? Proszę bardzo – zaimplementować kobiety – towarzyszki broni i... make love not war. I takie fantazje można snuć bez końca. To jest przyszłość sieciowej rozgrywki – można robić wszystko.
Michał „Chmiel” Chmielarz

5 komentarzy:

  1. Bardzo fajny artykuł. Jako, że sam startuję w dziedzinie gier erotycznych przeczytałem z ciekawością ;) Muszę przyznać, że z całej mojej strony jakieś 70% wejść to wizyty na grach erotycznych ;) Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zapomnę jak sam grywałem w Wet the sexy empire jako nastolatek jeszcze. Aktualnie próbowałem kiedyś z dziewczyną grać w jakąś planszową grę dla par dostępną online, nie pamiętam niestety nazwy ale o wiele wygodniej grać w takie rzeczy w sypialni. Jest pełno gier planszowych, jednak jak ktoś woli na kompie to pewnie wybór też jest spory. Taka zabawa na pewno przełamuje lody i pozwala znaleźć nowe ciekawe rzeczy we wspólnych igraszkach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy i interesujący artykuł związany z grami erotycznymi dla dorosłych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny artykuł, gry erotyczne są bardzo fajnym rozwiązaniem, mogą pobudzić fantazję z partnerką :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja osobiście nie przepadam za takimi grami jak już to "gry erotycznę" w prawdziwym życiu :)
    https://samka.pl/prywatne-ogloszenia-kobiet-wszystko-co-musisz-wiedziec/

    OdpowiedzUsuń